Zdecydowanie królowa wśród moich dziecinnych oraz współczesnych surówek, nadal przyrządzana według przepisu mojej mamy. U mojego męża przyrządzało się ją inaczej - z chrzanem lub papryką. Ja nadal wolę jednak właśnie ten przepis.
Ilość zależy od porcji docelowej. Na 4 osoby robię zwykle z 1 kg buraczków - wychodzi dosyć dużo, ale też dużo zjadamy.
- 1 kg buraczków czerwonych
- 1 duża cebula
- sól, pieprz
- ok. 3-4 łyżki oliwy
- 3/4 łyżeczki cukru
- 1 łyżka octu 10% lub sok z połowy cytryny
Buraczki umyć i ugotować, nie obierając
ze skórki. Gdy będą miękkie, wyjąć z wody - przestudzić, obrać i zetrzeć na tarce (na
grubych oczkach). Dodać sól, pieprz, oliwę, cukier i ocet (lub sok z
cytryny) oraz drobno posiekaną cebulę, wymieszać. Przełożyć do garnuszka, podsmażyć - cebula zaparzy się wraz z buraczkami i nada im specyficzny posmak.
Można podawać na zimno lub podgrzane, na
ciepło.Jeśli nie przepadacie za cebulą lub chcecie zrobić łagodne buraczki, wystarczy cebulę pominąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz