Dokładnej ilości nie podaje ze względu na to, iż sama robię "na oko".
- ugotowane ziemniaki (mogą być takie z dodatkiem śmietany lub masła, utłuczone, z dnia wczorajszego, przechowane w lodówce)
- mąka ziemniaczana
- sól, pieprz
- jako dodatek: posiekany koperek, mielona papryczka chilli, posiekany drobny szczypiorek
Ziemniaki zemleć lub utłuc i przełożyć do miski, wyrównać. Nożem narysować na
wierzchu krzyż, dzieląc ziemniaki na 4 równe porcje, a następnie jedną z
tych porcji wyjąć. Powstałe miejsce zasypać mąką ziemniaczaną - dzięki
temu mamy proporcje 4:1.
Teraz można dodać koperek, szczypiorek lub papryczkę chilli. Doprawić solą i pieprzem,
dobrze wymieszać. Formować kulki (jeśli się nie trzymają, dodać jeszcze
mąki) i w każdej z nich zrobić palcem sporą dziurę, uwarzając, żeby nie
zrobić jej na wylot ;)
Zagotować w garnku wodę ze szczyptą soli (można dodać także łyżkę oleju - kluchy się nie skleją ze sobą). Kluchy wrzucać
do wrzącej wody, przemieszać delikatnie, poczekać, aż wypłyną i od
wypłynięcia gotować jeszcze ok. 5 minut, mieszając delikatnie od czasu do czasu.
Po wyjęciu podawać z sosem.
fajny pomysł z tym koperkiem :) ładnie wyglądają i zapewne jeszcze lepiej smakują
OdpowiedzUsuńmmmm dziś były i u mnie <3
OdpowiedzUsuńhttp://lubieessc.blogspot.com/
Robię je w identyczny sposób: również podpatrzyłam go u Makłowicza :) Pyszne i takie domowe :)
OdpowiedzUsuńSuper ten dodatek dodaje uroku tym kluską.
OdpowiedzUsuńZapraszam do polubienia mojego facebooka https://www.facebook.com/pysznosci.kociolek
Dziękuję bardzo wszystkim :)
OdpowiedzUsuńUrodziłem się i mieszkam na Śląsku.
OdpowiedzUsuńTakich klusek jeszcze nie jadłem.
Wyglądają apetycznie i chętnie wypróbuję ten przepis.
Hmm.. Do klusek przydała by się Rolada wołowa i modra kapusta na sposób mojej mamy.
Pozdrawiam Michał
Naprawdę nie wiem skąd wzięła się ta nazwa :D W moim domu zawsze nazywało się je "śląskimi". A roladę i kapustkę też bym do nich zjadła...
OdpowiedzUsuń