Przepis ten znalazłam w gazetce "Gotuj -
krok po kroku" Nr 7/2012 pod tytułem "Jabłecznik dla bezglutenowców".
Jeśli użyjemy mąki bezglutenowej, można spokojnie podać go jako
bezglutenowy.
Jest prosty, nie może się nie udać i
jest bardzo, bardzo smaczny! Na pewno nie robiłam go po raz ostatni!
Kilka rzeczy zmodyfikowałam - jak dla mnie było zdecydowanie za mało
jabłek i rodzynek oraz orzechów, więc u mnie porcje większe. Inaczej też
nakładałam ciasto - skorzystałam z tarki... Przepis już po moich
zmianach.
Na okrągłą blachę 22cm
- 400 g mąki
- 120 g cukru pudru
- 1 kostka margaryny
- 4 jajka
- 15 g proszku do pieczenia
- mielony cynamon
- małe opakowanie łuskanych orzechów włoskich
- 2 kg jabłek
- duże opakowanie rodzynek (minimum 150g)
- 150 g cukru
- tłuszcz oraz bułka tarta do wysmarowania formy
Blachę wysmarować tłuszczem i oprószyć bułką tartą. Rodzynki przełożyć do miseczki i zalać wrzącą wodą, aby się rozmiękły (jakieś 15 minut), odcedzić.
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Odłożyć.
Ciasto wyjąć z lodówki, podzielić na 2 części (jedna ma być trochę większa - to będzie spód ciasta). Zetrzeć większą część ciasta na tarce o grubych oczkach prosto do tortownicy, rozłożyć równomiernie na całej powierzchni i lekko docisnąć.
Jabłka odcisnąć z nadmiaru soku (można go wypić...), dodać do nich rodzynki oraz orzechy, wyłożyć do tortownicy.
Białka z cukrem (150 g) ubić na sztywną pianę i przełożyć na jabłka (ja tę część pominęłam, ponieważ zamrażam białka, zbierając je na tort bezowy...). Na wierzch zetrzeć na tarce o grubych oczkach pozostałe ciasto, rozłożyć równomiernie i posypać cynamonem.
Ciasto piec bez termoobiegu przez 45 minut, w piekarniku nastawionym na 180'C - ja piekłam z opcją piekarnika nastawioną na pieczenie dolne przez 35 minut, na ostatnie 10 minut włączyłam pieczenie góra-dół.
Lubię takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńtak sobie lubie
OdpowiedzUsuń