Uwielbiam tradycyjną kuchnię polską. Możecie psioczyć, zrzędzić i kpić, ale zawsze i ciągle będę robić pierogi ruskie i pierogi z kapustą, placki ziemniaczane ze śmietaną i kotlety schabowe, smażone na smalcu. Tak robiła moja babcia. Tak robiła moja mama. I tak będę robić i ja.
Oczywiście biorąc pod uwagę nafaszerowane różnymi modyfikacjami składniki spożywcze, dostępne w dzisiejszych sklepach, to co było "kiedyś" - mimo, że tłuste - było bardziej zdrowe, niż dzisiaj... Tak więc moje potrawy to taka udoskonalona kuchnia polska. Często używam zamienników: zamiast śmietany - jogurt naturalny, zamiast octu - sok z cytryny, zamiast mąki pszennej - wieloziarnista. Rzadko smażę, częściej duszę i piekę. Aby moi synkowie do szkoły biegli, a nie turlali się. Bo oni są najważniejsi - ci moi zjadający wszystko mężczyźni. Mimo to nadal jest to klasyczna kuchnia, którą wyniosłam z domu: której nauczyła mnie babcia, mama i ciocia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz