Na biszkopt (blacha okrągła śr. 22cm): - oczywiście zawsze można kupić "gotowe" krążki :)
- 3 duże jajka
- 1/3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżki kakao gorzkiego
Na masę mascarpone:
Potrzebna podwójna ilość składników - robię ją zawsze 2x, jeden raz aby przełożyć biszkopt, drugi raz do przystrojenia tortu.
- 250 g sera mascarpone
- 200 ml śmietanki 30% (u mnie Łaciata)
- 1 cukier z prawdziwą wanilią (u mnie z wanilią i kardamonem, dlatego masa nie jest śnieżnobiała) lub 1 laska wanilii; można użyć także syropu waniliowego
- 1 fix do bitej śmietany (tak zwany zagęszczacz - dzięki niemu zawsze mam pewność, że śmietana mi się ubije i nie muszę się martwić)
- Ulubione owoce świeże i/lub z puszki, umyte i pokrojone w plasterki.
Biszkopt:
Oddzielamy białka od żółtek, białka
ubijamy (można dodać szczyptę soli). Do ubitych białek wsypujemy cukier i
wlewamy żółtka, ponownie miksujemy, aż masa uzyska blady kolor (ok. 2-3
minuty). Wsypujemy do masy mąkę, proszek do pieczenia i kakao, mieszamy
wszystko delikatnie łyżką, do połączenia się składników. Gotową masę
wlewamy do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej kaszą manną, bułką
tartą lub mąką. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 175'C - u mnie 15
minut włączony sam dół + 3 minuty góra-dół. Biszkopt studzimy i
przekrajamy, tworząc 2-3 krążki.
Masa mascarpone:
Dobrze schłodzoną śmietankę 30%
przelewamy do miski i lekko ubijamy (dosłownie kilka sekund, nadal
będzie płynna). W osobnej miseczce mieszamy cukier waniliowy i fix do
bitej śmietany i wsypujemy do śmietanki. Jeśli mamy laskę wanilii,
należy ją rozkroić i wyjąć nasionka, wtedy pomijamy mieszanie z fixem i
po prostu wkładamy fix i nasionka do śmietanki. Wszystko miksujemy, aż
do ubicia śmietanki, a następnie łyżką dodajemy porcje mascarpone i
miksujemy do połączenia się składników.Łączenie:
Biszkopt na spodzie nasączamy lekko wodą przegotowaną, zmieszaną z cukrem waniliowym (można użyć alkoholu, ja nie używam ze względu na dzieci). Masę mascarpone nakładamy na krążek nasączonego biszkoptu, kładziemy drugi biszkopt i czynność powtarzamy.
Do kolejnego etapu potrzebna będzie wyobraźnia i minimum umiejętności. Długim, płaskim nożem wyrównujemy masę na wierzchu, a następnie przystrajamy masą tort, używając dekoratora - tworząc najprostsze wzory. Kończymy strojenie, wkładając w każde wolne miejsce owoce w plasterkach, które spokojnie "przykleją" się do masy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz